Angel Lopez C 1549S Cedar - gitara klasyczna
Autor: Krzysztof Błaś • 12 września 2013- Lity, cedrowy top
- Bardzo dobre klucze
- Kościany strunnik i siodełko
- Wyjątkowy rezonans i spora głośność
- Przemyślana, efektowna i sterylnie wykonana konstrukcja
Angel Lopez to instrumenty skierowane do średnio zaawansowanych gitarzystów, a także do początkujących, szukających bardziej profesjonalnego instrumentu zachowującego jednak wciąż przystępną cenę.
Budowa
Zamierzeniem firmy było stworzyć linię gitar klasycznych, które będą się odróżniać na tle konkurencji wyjątkową budową w stosunku do ceny. W instrumentach tych znajdziemy więc lity top, a także wiele innych elementów zazwyczaj spotykanych w dużo droższych gitarach. Zacznijmy jednak po kolei.
Korpus instrumentu wykonano z egzotycznego drewna bubinga, a dokładniej z laminatu. Piękny, czerwonawy kolor drewna i oryginalny układ słojów sprawiają, że instrument wygląda bardzo atrakcyjnie i nietuzinkowo. Warto przy tym zauważyć, że zarówno obydwie części płyty tylnej, jak i boczki nie są przypadkowymi kawałkami drewna. Wyraźnie widać odbicie tego samego układu słojów, co oznacza, że pochodzą z jednej, rozciętej części - zupełnie tak, jak ma to miejsce w ekskluzywnych instrumentach z wyższej półki cenowej. Zarówno przód, jak i tył pudła rezonansowego został ożyłkowany wieloczęściowym, palisandrowo-klonowym bindingiem. Taki sam, drewniany binding znajdziemy także na łączeniu płyt z tyłu gitary. Binding został wykonany perfekcyjnie i to pierwsza z wielu opcji, jakiej nie spodziewalibyśmy się znaleźć w instrumencie z tej półki cenowej. Płyta wierzchnia to lity cedr. Sądząc po bardzo równych i drobnych słojach, to kawałek na prawdę dobrego drewna. Gustowna, inkrustowana rozeta dopełnia całości. Mostek zrobiono z palisandru i polakierowano na wysoki połysk. Materiał na strunnik to naturalna kość - czyli najbardziej ceniony i sprawdzony materiał lutniczy... Wzmocnienia z kości znajdziemy także w samym mostku w miejscu gdzie wiąże się struny. Podnosi to nie tylko atrakcyjność jego wyglądu, ale także wytrzymałościowe walory eksploatacyjne. Rzut oka do wnętrza gitary potwierdza przypuszczenia, że ktoś się do tego instrumentu przyłożył. Sterylna czystość, świetny materiał na żebrowanie - słowem - tak jak powinno to wyglądać w zawodowym instrumencie. Nie zabrakło także przedłużonego bloku drewna podstawy gryfu. Duża powierzchnia styku z płytą tylną sprzyja lepszemu przekazywaniu drgań.
Gryf został zrobiony z mahoniu i posiada doklejaną stopkę, oraz główkę. Za wzmocnienie szyjki służy tradycyjnie palisandrowa wstawka biegnąca przez całą jej długość. Gryf jest dość cienki, co powinno ułatwić grę osobom z mniejszymi dłońmi. Palisandrowa podstrunnica posiada 18 progów. Ostatni, 19 próg jest niepełny z racji wycięcia podstrunnicy przy otworze rezonansowym. Progi są perfekcyjnie nabite, a ich końce niewidoczne z boku podstrunnicy. Siodełko, podobnie jak strunnik zostało wykonane z kości, a jego staranne nacięcie już na początku ustala odpowiednią wysokość strun w pierwszych pozycjach. Główka posiada gustowny, palisandrowo-klonowy fornir. Rewelacją są jednak klucze - złocone, z perłowymi, wymiennymi motylkami. Pracują bardzo komfortowo i dokładnie - często widywałem wielokrotnie gorsze maszynki w droższych instrumentach niż te, jakie znajdziemy w testowanej gitarze.
Cały instrument, łącznie z szyjką został bardzo dokładnie polakierowany przezroczystym lakierem o wysokim połysku. Nie da się ukryć, że wizualnie Angel Lopez C1549S Cedar robi wrażenie, a jego budowa nie pozostawia życzeń. Sprawdźmy zatem jak się sprawuje w boju.
Gramy
Na początku należy pochwalić dwie rzeczy - po pierwsze profil szyjki i fakt, że polakierowane zostały także krawędzie podstrunnicy. Rzutuje to na ogólny komfort gry, który na prawdę jest spory. Drugi plus - to strojność. Instrument nie ma problemu ze strojem w wysokich pozycjach, co czasem potrafi zdyskredytować nawet droższe gitary. Producent zadbał także o dobre struny montując fabrycznie legendarne Savarezy.
Próbka możliwości Angel Lopez C 1549S Cedar:
Instrument świetnie rezonuje - posiada dość filigranową konstrukcję, zupełnie jak hiszpańskie odpowiedniki. W efekcie tego nawet najlżejsze uderzenie w struny wzbudza pożądane wibracje całego instrumentu. Doskonale reaguje lity, cedrowy top. Jest dość delikatny, ale za to bardzo czuły. Dostarcza ciepłego, okrągłego brzmienia z mocnym, ale miękkim środkiem i długim sustainem. Pomimo, że instrument posiada cedrowy top, jest bardzo głośny. Cedr zazwyczaj łatwo się wzbudza przy delikatnej grze palcami, lecz jednocześnie posiada słyszalną granicę, kiedy na mocniejszy atak reaguje swoistym przesterowaniem, zamiast wzrostem rzeczywistej głośności. Tutaj jednak ten punkt ustalony został dość wysoko i praktycznie nawet grając z bardzo mocnym atakiem, nie jesteśmy w stanie go osiągnąć - gitara wciąż dysponuje jeszcze marginesem dynamiki. To na prawdę bardzo dobra i pożądana cecha wśród instrumentów o takiej konstrukcji. Testując Angel Lopez miałem niełatwe zadanie, ponieważ dysponuję kilkoma wielokrotnie droższymi instrumentami do porównania. Mimo to, testowana gitara na prawdę była w stanie się obronić. Zarówno atak, sustain i głośność nie ustępowały droższym modelom. Uwagę zwraca też selektywność poszczególnych dźwięków - duża zasługa w tym z pewnością doskonałych strun, które z tym instrumentem doskonale współpracują.
Tonalnie Angel Lopez brzmi bardzo oryginalnie - mamy w końcu do czynienia z ciekawą konstrukcją łączącą bubingę z cedrem i mahoniem. Teoretycznie powinno to zapewnić zbalansowane przenoszenie wszystkich pasm. Końcowe brzmienie jednak, to nie tylko rodzaje drewna, ale także sama konstrukcja. Testowana gitara brzmi dość jasno, przejrzyście, ale nie jazgotliwie. Wysokie częstotliwości są bardzo ciepłe i szerokie, typowe dla cedrowego topu. Bardzo szybki i dynamiczny bas posiada lekko mruczące brzmienie. Nie odnajdziemy tutaj mocnej głębi typowej dla konstrukcji świerkowo-palisandrowej. Mamy za to bardzo dobrą i wyraźną projekcję niskich nut, i doskonałą odpowiedź na ich artykulację. Najmocniejszym punktem brzmieniowym jednak jest środek pasma. Bardzo mocny, ciepły, powoduje że łatwo się przebić z dźwiękiem. Barwowo ogólna charakterystyka sprawdziła by się idealnie we Flamenco. Gitara posiada ten specyficzny pazur i dźwięczną górę zachęcającą do gry solo.
Oczywiście bez problemu możemy także grać na niej typowo klasyczny materiał. Warto jednak wcześniej na niej pograć, żeby dobrze poznać charakterystyczne walory brzmieniowe.
Angel Lopez to instrument który ma więc zastosowanie zarówno w repertuarze klasycznym, jak i rozrywkowych. To rzadka cecha gitar klasycznych, której szukają gitarzyści wykonujący różne gatunki muzyczne. Jedyna uwaga może dotyczyć akcji strun. W testowanej gitarze była ona dość wysoka - co z jednej strony zadowoli klasycznych purystów, ale z drugiej zmartwi miłośników Flamenco i muzyki rozrywkowej. Na całe szczęście kościany strunnik jest dość wysoki, a sam kąt wklejenia szyjki w korpus prawidłowy. Co to oznacza? Wystarczy spiłować odrobinę strunnik, żeby uzyskać akcję strun idealną według własnych upodobań.
Podsumowanie Angel Lopez nie jest gitarą tanią. Nie jest też drogą, jeżeli weźmiemy pod uwagę oferowane możliwości. Zdecydowanie ciężko będzie za podobne pieniądze kupić instrument tak pracochłonnie zbudowany i tak dobrze brzmiący. Bardzo przemyślana konstrukcja i bardzo staranne wykonanie. Można wierzyć, lub nie, ale w porównaniu z instrumentami 10 krotnie droższymi nie przyniosła wstydu. Konstrukcyjnie nawet czasem je wyprzedzała... Brzmienie to kwestia gustu, ale takie obiektywne walory jak dynamika, sustain, głośność, czy atak na prawdę stoją tutaj na wysokim poziomie. Mi osobiście bardzo spodobało się ciepłe, wyraźne brzmienie wynikające z połączenia litego, cedrowego topu i bubingi. Instrument ten doskonale broni się podczas solowej gry rozrywkowego materiału. Mimo to, polecałbym tą gitarę także dla przyszłych adeptów szkół muzycznych, zwłaszcza, jeżeli to ich pierwszy instrument. Warto dołożyć kilka złotych do najprostszej, najtańszej gitary, żeby w zamian otrzymać prawdziwy instrument, który nie tylko nie zrobi krzywdy grającemu, ale pozwoli mu realizować pasję muzyczną z przyjemnością i poczuciem komfortu gry.
|
Dane Techniczne:
- Tył i boki: bubinga (laminat)
- Płyta wierzchnia: lity cedr
- Gryf: mahoń ze wzmocnieniem palisandrowym
- Mostek: palisander z kościanym strunnikiem
- Podstrunnica: palisander
- Klucze: złocone, z perłowymi, demontowalnymi motylkami