

Duńscy wizjonerzy z firmy TC Electronic niestrudzenie od 1976 roku dostarczają nam, gitarzystom, innowacyjne narzędzia do kreowania brzmienia. W niniejszym teście przyjrzymy się dwóm nowościom z niezwykle popularnej serii kostek wyposażonych w technologię Toneprint - efektowi typu reverb Hall of Fame 2 oraz tremolo Pipeline.
Firma TC Electronic ma na swoim koncie wiele urządzeń, które na stałe zagościły w rackach najwybitniejszych gitarzystów świata, takie modele jak G-Force czy G-Major od kilkunastu lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Z tym większym zainteresowaniem śledziłem ekspansję firmy na rynek kostek efektowych, gdzie konkurencja „od zawsze” była ogromna i żeby odgrywać istotną rolę w tej „podłogowej” lidze, trzeba mieć w zanadrzu coś ekstra.
Ta wartość dodana w wypadku omawianych dzisiaj efektów nazywa się Toneprint. Jest to genialna w swej prostocie funkcja, pozwalająca zgrywać brzmienia stworzone przez śmietankę gitarowego świata za pomocą kabla USB lub telefonu (aplikacja zarówno na Android i iOS) i przenieść ustawienia do swojego urządzenia. Warto dodać, że nie są to zwykłe presety, są to naprawdę pieczołowicie edytowane ustawienia, których nie dało by się osiągnąć przy standardowej edycji (nie wierzycie - polecam kanał Youtube Duńczyków).
Warto poświęcić kilka słów samemu procesowi zgrywania presetów za pomocą aplikacji. Jest ona rzecz jasna darmowa, działa zarówno z urządzeniami wyposażonymi w iOS jak i system Android. Sam proces wygląda dosyć futurystycznie - przykładamy swoje urządzenie mobilne do przetwornika gitary i poprzez kabel gitarowy ustawienia wędrują do naszego urządzenia. Nie potrzeba żadnego wymyślnego kabla a całość przebiega szybko i sprawnie, a gitarzysta przez chwilę czuje się jak bohater Gwiezdnych Wojen, tym bardziej, że odgłos przesyłanych danych przypomina język używany przez droida R2-D2. Zgrywanie toneprintów w ten sposób stanowi wielkie udogodnienie, ponieważ jesteśmy w stanie wgrać nowe presety w każdej chwili i w dowolnym momencie, w domu, w studiu czy na scenie.
Hall Of Fame 2
Jak sama nazwa wskazuje, efekt ten jest następcą świetnie przyjętej „jedynki”. Urządzenie może pracować w trybie stereo lub mono. Na górnym panelu znajdziemy cztery pokrętła, kontrolujące podstawowe parametry efektu takie jak decay, tone czy level. Ostatnie pokrętło służy do wyboru trybu pracy urządzenia. Do wyboru mamy następujące opcje : room, hall, spring, plate church - można je na potrzeby naszego testu nazwać standardowymi presetami.
Następne trzy opcje (shim, mod oraz lofi) w połączeniu z pedałem ekspresji (o którym za chwilę) pozwalają nam uzyskać ciekawe efekty modulacyjne. Ostatnie trzy miejsca zostały zarezerwowane dla presetów Toneprint. Na kilka słów zasługuje również przycisk aktywujący urzędzie. Dzięki technologii MASH pełni on funkcję pedału ekspresji. Podobnie jak wszystkie urządzenia TC Electronic, które przewinęły się przez moje ręce (a trochę ich było !) HoF2 odznacza się niezwykle estetycznym wykonaniem i pancerną budową.
Brzmienie
Powiem szczerze, dawno nie miałem takiej frajdy z ogrywania efektu jak w przypadku HoF2. Każdy z presetów jest niezwykle plastyczny - dzięki płynnie działającej korekcji poziomu sygnału urządzenia (level) jak i EQ (tone) można odnieść wrażenie, że obcuje się ze skomplikowanym urządzeniem rackowym a nie zwykłą kostką.
Prawdziwa zabawa zaczyna się, gdy pobawimy się systemem ekspresji MASH - interakcja i plastyczność brzmienia niespotykana dotychczas w tego typu urządzeniach. Podobnie bezproblemowo działa system Toneprint , aplikacja jest w pełni kompatybilna z iOS i samo zgrywanie presetów odbywa się momentalnie. Z tego małego, czerwonego pudełka jesteśmy w stanie wydobyć każdy rodzaj reverbu, jaki przyjdzie nam do głowy.
Próbka możliwości TC Electronic Hall Of Fame 2:
Podsumowanie | Hall Of Fame 2
Bardzo bym chciał napisać coś, co nie będzie peanem na cześć duńskiej myśli technicznej (i piłkarskiej :P) ale w tym wypadku naprawdę ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Estetyczne, solidne wykonanie, olbrzymia ilość świetnie brzmiących presetów oraz wyznaczające nowe standardy rozwiązania techniczne (Toneprint, MASH) a wszystko to w urządzeniu, które zajmuje w pedalboardzie tak niewiele miejsca. Panie i panie - czapki z głów!
Pipeline
Fani marki wywodzącej się z duńskiego Risskov długo musieli czekać na efekt typu tremolo w kostce, w końcu po wielu latach próśb i gróźb (jak to pieszczotliwie nazwał jeden z pracowników TC) światło dziennie ujrzał model Pipeline.
Podobnie jak HoF2, budowa Pipeline nie budzi żadnych zastrzeżeń. Powiem więcej, dobór kolorów wyjątkowo przypadł mi do gustu i przypomina mi estetykę królującą w Stanach Zjednoczonych w latach 50-tych. Tradycyjnie na bocznych panelach efektu znajdziemy gniazda do podłączenia kabli, zasilacza oraz kabla USB (Toneprint ). Na frontowym panelu umieszczono przełącznik trybu pracy efektu (do wyboru mamy dwa tryby kształtowania fali - vintage oraz square oraz funkcję Toneprint). Cztery gałki odpowiadające kolejno za prędkość fali (speed), poziom nasycenia (deep), głośność (volume) oraz podziały rytmiczne. W tej ostatniej sekcji mamy jedno wolne miejsce na dowolnie wybrany preset (Toneprint). Zarówno estetyka jak i jakość wykonania jest na najwyższym poziomie.
Brzmienie
Pipeline jest istną kopalnią brzmień typu tremolo. Zacznijmy od ustawień fabrycznych - zakres korekcji prędkości fali jest rozległy, od powolnych temp bo bardzo szybkie. Warto nadmienić, że efekt oferuje również funkcję TAP TEMPO. Wystarczy dłużej nacisnąć przycisk włączający efekt i przechodzimy w tryb manualnego nabijania tempa. Funkcja ta jest wyjątkowo przemyślana - po ustawieniu preferowanej szybkości, urządzenie automatycznie przechodzi w normalny tryb pracy. Rozbudowana formuła dobierania wartości rytmicznych jeszcze bardziej poszerza możliwości brzmieniowe tego modelu.
Warto poświęcić kilka słów funkcji Toneprint przypisanej do tego urządzenia. Oprócz standardowej możliwości pobierania starannie edytowanych prestetów, dzięki specjalnej aplikacji na stronie producenta, możemy sami tworzyć unikalne presety. W tym przypadku jedyną granicą jest nasza wyobraźnia. Kolejnym przykładem przemyślanej konstrukcji jest potencjometr volume, który oferuje 6 dB czystego podbicia, funkcja wyjątkowo przydatna, gdyż pozwalająca nadrobić straty głośności, mogące się pojawić przy skomplikowanych algorytmach.
Próbka możliwości TC Electronic Pipeline:
Podsumowanie | Pipeline
Pipeline Tap Tremolo jest z pewnością konstrukcją ze wszech miar udaną. W kompaktowym, ładnym i solidnie wykonanym opakowaniu otrzymujemy całą paletę efektów typu tremolo z możliwością nożnego nabijania tempa. Funkcja Toneprint pozwala nam dodatkowo stworzyć własne, unikalne algorytmy, niedostępne do tej pory w tak kompaktowych urządzeniach. Efekt ten w pełni zadowoli zarówno zwolenników tradycyjnych brzmień gitarowych jak i gitarzystów szukających narzędzi do tworzenia eksperymentalnych brzmień.
Gdzie kupić?
Dystrybucja w Polsce:
Pon - Pt: 09:00 - 17:00