TEST: Walrus Audio Julia & Monument
Ewolucja gitarowego brzmienia Autor: Krzysztof Błaś • 12 marca 2019Efekty gitarowe to chyba najbardziej dochodowa część sprzętowego biznesu. Wystarczy skopiować to i owo, wymyślić nową nazwę, ładną obudowę - i już można wprowadzać na rynek opanowany przez żądnych nowych gadżetów gitarzystów. Okazuje się jednak, że nie wszystkie firmy idą tą utartą drogą, starając się tworzyć rzeczy zupełnie inne od konkurencji.
Walrus Audio, to producent, który wytycza nowe kierunki rozwoju efektów gitarowych. Autorskie pomysły, nowe, niespotykane dotąd funkcje, ręczne, butikowe wykonanie. Te cechy zapewniły w krótkim czasie producentowi sukces, a same urządzenia zostały docenione przez wielu muzyków poszukujących niesztampowych rozwiązań.
Do testu dotarły dwa efekty - Julia i Monument. Obydwa pancernie wykonane, wyposażone w true bypass i bardzo użyteczne funkcje. Na dodatek okraszone świetnymi grafikami...
Zobacz test video Walrus Audio Julia & Monument
Walrus Audio: Julia
Julia to analogowy chorus i vibrato w jednym. Unikatowym rozwiązaniem jest potencjometr Blend, który pozwala płynnie miksować sygnał czysty z chorusem i vibrato. Dzięki takiemu rozwiązaniu efekt może brzmieć jak chorus, vibrato, lub połączenie tych dwóch cech.
Drugim nowatorskim rozwiązaniem jest potencjometr Lag, który reguluje opóźnienie sygnału. Za jego pomocą możemy ustawić wiele odcieni chorusa - od płytkiego, nosowego, przez głęboki, trójwymiarowy, aż do mocno odstrojonego działającego jak typowy detuner. Ciekawostką jest także dodatkowa dioda która pulsuje z prędkością modulacji, jaką ustawimy potencjometrem Rate. Urządzenie oferuje też możliwość zmiany fali z sinusoidy na trójkątną.
Walrus Audio: Monument
Monumet z kolei to fabryka efektów tremolo. Jednak także tutaj producent zastosował kilka sprytnych patentów niespotykanych gdzie indziej. Najważniejszym udogodnieniem jest dodatkowy switch tap tempo. Dzięki niemu możemy w locie nabić tempo pracy tremolo, co jest genialnym rozwiązaniem na scenie pozwalającym dopasować je do granego utworu. Oczywiście nie zabrakło diody migającej w rytm przerywania sygnału.
Na pokładzie znajdziemy także potencjometr wyboru kilku rodzajów fali, a także specjalny switch pozwalający na pracę efektu w dwóch trybach - Standard i Harmonic. Pierwszy tryb moduluje sygnał w pełnym zakresie częstotliwości, a drugi - Harmonic - odwraca w fazie częstotliwości wysokich częstotliwości w stosunku do niskich, co daje bardzo specyficzne, vintageowe brzmienie.
Jeszcze jedna ciekawostka kryje się we włączniku urządzenia - kiedy go przytrzymamy uaktywnia się tryb Momentary Switch, czyli efekt działa tak długo, jak trzymamy przyciśnięty switch. Pozwala to na dodawanie efektu tremolo tylko do wybranych dźwięków podczas gry.
Efekty Walrus Audio cechuje wysoka kultura pracy, świetne brzmienie i nowatorskie podejście do gitarowego brzmienia. Zapraszam do oglądnięcia całego testu video!