TEST: Gitara elektryczna Jay Turser JT-220D
Autor: Mikołaj Pawlak • 26 listopada 2015![](/img/artykuly/950w/jay-turser-jt-220d-44573.webp?1683754322)
![](/img/autorzy/MC45NDQ1NTYwMCAxNzEzMDQ5NDU0.png?1713049454)
- Dobre brzmienie
- Piękny, wzorzysty top, wykończenie na wysoki połysk
- Duża wygoda gry
- Gotowa do gry od razu po wyjęciu z pudełka
- Świetna cena
- Drobne niedoskonałości
Firma Jay Turser pojawiła się na rynku we wczesnych latach 90 i szybko stała się wyznacznikiem dobrej jakości instrumentów przeznaczonych dla początkujących i średnio-zaawansowanych użytkowników. Producent posiada w swojej ofercie gitary akustyczne, elektryczne, basy, bluegrass, a także modele sygnowane przez popularnych artystów. Dziś w moje ręce wpadł model JT-220D.
Model JT-220D swym wyglądem nawiązuje do legendarnego kształtu gitar "LP" a może inaczej... jest jego wierną kopią, ponieważ oprócz prezentacji zewnętrznej korpus oraz gryf wykonany został z mahoniu, a całość zdaje się być bardzo solidna i ciężka.
Instrument dostępny jest w czterech możliwych wykończeniach - testowany "Tiger Eye", "Cherry Sunburst", "Tobacco Sunburst" a także "Trans Red", i trzeba przyznać, że gitara po prostu wygląda. Piękny, wzorzysty klon na korpusie pokryty połyskującym lakierem oraz dobrze komponujący się z resztą, chromowany osprzęt sprawiają, że nie chce się od niej oderwać oczu.
W instrumencie zainstalowano klucze olejowe w układzie 3+3, na charakterystycznej główce, która opatrzona została stylizowanym na masę perłową logiem producenta oraz interesującym wzorem. Klucze dobrze trzymają strój, lecz ich dokładność jest dość mała i dokładne nastrojenie instrumentu zajmuje troszkę dłuższą chwilę. Palisandrowa podstrunnica posiada tradycyjne, proste jak dla tego rodzaju gitar oznakowania inlay. Warto też wspomnieć o 22 progach, które nabite zostały z dużą starannością co przekłada się na wygodną grę i dokładność stroju - ale o tym później. Gryf został wklejony w korpus bardzo dokładnie - nie widać tutaj żadnych szpar i niedoróbek.
Gitarę wyposażono w dwa przetworniki typu humbucker ze standardowym układem potencjometrów (2 x Volume, 2 x Tone). Na pochwałę zasługuje fakt, że śruby do regulacji wysokości nabiegunników działają - co w dzisiejszych czasach jest rzadkością w tanich modelach instrumentów.
Jako, że jest to model z niższej półki cenowej można się spodziewać drobnych niedoskonałości takich jak niedokładne docięcie materiału płytek maskujących, wyprofilowanie siodełka a także - w niektórych miejscach krzywy profil bindingu. Są to jednak drobne, nie rzucające się w oczy wady, które ta klasa cenowa ma prawo posiadać.
Brzmienie
Gitara dotarła do mnie ustawiona i gotowa do gry - jest to zdecydowanie jeden z większych plusów, ponieważ osoby, które będą jej używać do zaczynania swojej przygody z instrumentem będą od razu mogły cieszyć się grą. Warto też wspomnieć, że wielu zrezygnowało z nauki właśnie przez źle ustawioną gitarę. JT-220D fabrycznie wyposażony jest również w struny D’Addario serii EXL - plusy nam się zbierają!
Instrument posiada bardzo niską akcję strun, co wpływa na wysoką wygodę gry. Wszystkie dźwięki są wyraźne i dobrze wybrzmiewają w każdej, nawet jednej z tych najwyższych pozycji na gryfie. Po zagraniu pierwszych kilku dźwięków można wyraźnie stwierdzić, że instrument ten idealnie sprawdzi się w klimatach rock, pop oraz blues.
Próbka możliwości Jay-Turser JT-220D:
Gitarę testowałem na wzmacniaczu Marshall JTM 45 podłączonym do kolumny 4 x 12 z głośnikami Celestion Vintage 30. Przetworniki brzmią bardzo ciepło i mają charakterystycznie podbitą środkową część pasma. Można by narzekać na lekko przytłumione wysokie częstotliwości, których można próbować się pozbyć kręcąc gałkami barwy we wzmacniaczu. JT-220D świetnie radzi sobie z efektami typu overdrive, a najlepiej brzmi w okolicach kremowego drive’u, który świetnie wybrzmiewa podczas solówek.
Na pochwałę zasługuje także fakt, że przetworniki mają niski poziom szumów i trzeba naprawdę porządnie rozkręcić wzmacniacz, żeby wejść w okolice sprzężenia zwrotnego. Jeżeli miałbym klasyfikować poziom sygnału wyjściowego, byłby on średni. Zawieść mogą się osoby szukające instrumentu do tych mocniejszych odmian muzyki - gitara zdecydowanie nie czuje się dobrze w tych klimatach co można odczuć niską selektywnością oraz niepełnym brzmieniem.
Podsumowanie
Jeżeli miałbym polecić gitarę osobie, która dopiero zaczyna swoją muzyczną przygodę byłby to zdecydowanie JT-220D. Wysoka wygoda gry oraz dobre brzmienie sprawiają, że nauka stanie się czystą przyjemnością, a piękne wykończenie z pewnością przykuje uwagę wszystkich wokół. Dodatkowo plusem jest niewygórowana cena (instrument kosztuje poniżej 800 zł), dla której nie będzie potrzeby rozbijania domowego budżetu.
JT-220D może także dobrze sprawdzić się w roli gitary zapasowej dla średnio-zaawansowanego muzyka, ponieważ dobrze ustawiona będzie dobrym - i co najważniejsze tanim wyjściem w sytuacjach awaryjnych... a może nie tylko?
Specyfikacja techniczna:
- Budowa: Styl Les Paul / Single cutaway
- Korpus oraz gryf: Mahoń
- Podstrunnica: Palisander
- Osprzęt: Chrom
- Konstrukcja: Set-in (wklejany)
- Przetworniki: 2 x Humbucker
- Elektronika: 2 x Volume, 2 x Tone
- Mostek: Tune-o-matic
- Klucze: 3 x 3, olejowe
- Progi: 22
- Dostępne wykończenia: Tiger Eye, Cherry Sunburst, Tobacco Sunburst, Trans Red