Test multiefektu gitarowego T-Rex Soulmate

Autor: Paweł Radyno • 26 września 2014
T-Rex Soulmate2.050 zł
26 września 2014 09:00
Paweł Radyno Gitarzysta Dostarczył Music Info Music Info tel: +48 12 267 24 80 www.musicinfo.pl
  • Brzmienie poszczególnych efektów, jak i kilku jednocześnie
  • Prostota konfiguracji i dostępność wszystkich funkcji
  • Wyposażenie dodatkowe w postaci zasilacza i torby
  • Cena

Początek XXI wieku można z powodzeniem określić jako czas największej ekspansji zakupów łączonych na rynku. „Cross-selling” dotyka nas dosłownie wszędzie. Chcesz lokatę? Otwórz konto i weź kartę kredytową, a wtedy będzie lepsze oprocentowanie. Tańsze ciastka? Nie ma problemu, ale kup dwa opakowania. Innym aspektem posiadania „więcej za mniej” jest nabywanie jednej rzeczy zamiast kilku. Po co mikser, malakser, i jeszcze co najmniej dwa sprzęty - kup jednego robota kuchennego i zaoszczędź miejsce!

Jak można się spodziewać, podobne trendy mają swoje zastosowanie również w przemyśle muzycznym. Nieraz mamy do czynienia z zakupem sprzętu „w pakiecie” zamiast dowolnego wyboru poszczególnych elementów w tej samej cenie, nie koniecznie według własnych oczekiwań. A co w sytuacji, gdy substytutem kilku najbardziej popularnych elementów jest jeden, którego składowe tak na dobrą sprawę są potrzebne niemal każdemu użytkownikowi?

W tym momencie pozwolę sobie odstawić filozoficzne drążenie tematu nieco na uboczu i przedstawić Wam nowinkę, jaka zawitała do mnie na test. Mianowicie jest to jeden z najnowszych produktów duńskiej marki T-Rex, o wdzięcznej nazwie SOULMATE.

 

[lupa:2]


Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!

już na samym początku studzę swój zapał do określenia tego urządzenia mianem „multiefektu”. O ile w technicznej nomenklaturze być może takie określenie byłoby całkiem trafne, o tyle w praktyce multiefekty są synonimem pewnej syntezy, pewnego kompromisu, czegoś „do wszystkiego” - a jak wiadomo - gdy coś jest do wszystkiego, to z reguły jest do niczego. T-Rex Soulmate zdecydowanie lepiej jest postrzegać jako wygodne połączenie kilku flagowych produktów duńskiej marki, kryjących się pod nazwami: Møller, Mudhoney, Replica (Reptile) i Room Mate. 

 

[lupa:1]

 

Prosto, znaczy profesjonalnie

Zanim jednak dźwięki - tradycyjnie - kilka słów o stronie technicznej. Urządzenie już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie połączenia kilku kostek w jedną. Zupełnie nie przypomina multiefektów jakie znamy na co dzień. Czytelnie rozmieszczono poszczególne sekcje, takie jak Overdrive, Distortion, Delay, Reverb, oraz Tuner wraz ze sterowaniem funkcjami dodatkowymi: zmianą banków, trybu pracy, boostem i funkcją tap tempo.

 

[lupa:3]

 

Dużym plusem SOULMATE jest prostota w dostępie do każdego parametru, jaki można regulować. Nie ma żadnych wielopoziomowych menu, do których oprócz wielostronicowej instrukcji i czasu, trzeba mieć również cierpliwość. Wszystko, co jest możliwe, dostępne jest bezpośrednio na froncie. Z punktu widzenia artysty grającego koncerty, ta funkcjonalność jest niesamowitą zaletą. Zupełnie jak w przypadku tradycyjnych kostek gitarowych. Co więcej, oprócz korzystania z każdego elementu osobno, dowolnego włączania i wyłączania go w trakcie gry, mamy również możliwość przełączenia się w tryb programowanych wcześniej brzmień.

W ramach dwóch banków możemy przypisać każdemu z pięciu przycisków dowolną konfigurację ustawień urządzenia. A zatem pojawia nam się pewnego rodzaju namiastka systemu zarządzania kostkami za pomocą loopera i sterownika midi, rodem z wielkich scen.

 

[lupa:4]

 

Ale wróćmy na ziemię, czas pomarudzić. Nie podoba mi się front urządzenia. Piękny, połyskujący czarny panel, na którym do perfekcji widać odciski palców. To nie jest nic istotnego z punktu widzenia komfortu użytkowania, ale jeśli ktoś się nastawia, że po kilkunastu koncertach sprzęt będzie wyglądał jak ze sklepu, może być nieco zaskoczony.

Inny aspekt - przycisk tap tempo. O ile nie mam absolutnie żadnych uwag do przycisków, są solidne, bez szans na przypadkowe przełączenie lub też niepożądane dźwięki podczas przełączania, o tyle wolałbym, aby przycisk nabijania tempa był nieco bardziej delikatny - tak, aby tempo można było nabijać jakbyśmy wystukiwali je faktycznie stopą.

 

[lupa:8]

 

W przypadku SOULMATE trzeba jednak dość solidnie podejść do ustawiania tempa i zdecydowanym, dość stanowczym ruchem stopy zmieniać ustawienia. Dwie małe wady, ale z założenia: jak coś mnie „gryzie” to wolę napisać, niż potem samemu „gryźć się” z myślami, że o czymś nie napisałem. Omawiając kwestię techniczne, warto wspomnieć, że na pokładzie mamy również pętlę efektów z dodatkowym wyjściem do zasilenia ewentualnych kostek, które w tej pętli się znajdą. Tyle tytułem kwestii technicznych, jest bardzo dobrze!

 

Sound of soul…

Aby nie studzić emocji, płynnie przechodzimy do wrażeń dźwiękowych. Pierwotnym planem było przedstawienie każdego efektów z osobna, jednak po bardziej wnikliwym ograniu postanowiłem przybliżyć Wam funkcjonowanie SOULMATE jako całości. Jest to o tyle istotne, o ile w przypadku pojedynczych kostek zawsze możemy wymienić element, który nie pasuje nam do układanki, o tyle w przypadku omawianego urządzenia wszystko musi ze sobą współgrać, zatem sprawdźmy!

 

[lupa:5]

 

Pierwsze spostrzeżenie dotyczy przesterów, jakie mamy na pokładzie. Nie będę ukrywał, że jest właśnie tak, jak lubię. Czytelna różnica pomiędzy otwartym, mało skompresowanym, nieco zadziornym overdrive, a skupionym, soczystym distortion. W dodatku bez problemu można ukręcić 3 ciekawe brzmienia: dwóch efektów osobno oraz obu włączonych naraz, co daje solidne brzmienie do energetycznych, lejących się solówek, szczególnie w rockowym klimacie.

Kolejne spostrzeżenie związane jest z częścią odpowiadającą za odbicia dźwięku w czasie, a zatem z delay’em. Mamy tutaj do czynienia z dużą czułością poszczególnych gałek i jednocześnie szerokim zakresem regulacji. Daje to duże możliwości poszukiwania własnego brzmienia, ale przyznaję – trzeba to robić dość rozważnie i stosunkowo pomału, aby najzwyczajniej w świecie nie przegapić pożądanej przez nas konfiguracji.

 

[lupa:6]

 

Nad ustawianiem delay’u spędziłem najwięcej czasu, ale warto było. Uzyskałem czytelne odbicia, dość dyskretne, które stanowią bardziej kolor niż kolejne dźwięki same w sobie. Momentami nieco brakuje mi możliwości rozjaśnienia brzmienia generowanych „odbić”, ale ten niedobór rekompensuje możliwość dodania chorus’a, co przy przesterowanym solo daje bardzo ciekawe rezultaty.

Warto zwrócić uwagę na reverb, który zdecydowanie ożywia brzmienie i w zasadzie może być włączony przez cały czas (o ile nie stosujemy metody połączenia delikatnego pogłosu sprężynowego ze wzmacniacza z głębokim echem z kostki w razie potrzeby). Dobrze, że producent postawił na uniwersalność pogłosów i dał możliwość wyboru pomiędzy czterema trybami: spring, room, hall oraz LFO. Różnice pomiędzy nimi mogą na pierwszy rzut oka wydawać się dość subtelne, ale przy odpowiedniej konfiguracji ilości pogłosu oraz jego barwy (gałka tone), można bez problemu znaleźć co najmniej kilka ciekawych brzmień ad hoc i w ciekawy sposób je zagospodarować muzycznie.

 

[lupa:7]

 

Nie bez znaczenia jest obecność tunera na pokładzie. Niby niewiele, ale zawsze to jedna rzecz więcej w jednej obudowie. I choć w zasadzie moduł ten posiada dość ograniczone możliwości co do konfiguracji poszczególnych elementów (jak to ma miejsce w przypadku tunerów będących osobnymi kostkami), to zadając sobie pytanie: z ilu funkcji tak naprawdę korzystamy? Większość z nas z pewnością z jednej, podstawowej - po prostu włączamy i stroimy gitarę. Plusem jest, że sprzęt reaguje dość szybko na podawane dźwięki, nie ma efektu „zastanawiania się”, a zatem jak najbardziej przydatna i dobrze skalibrowana funkcja.

Na deser coś, co w tego rodzaju sprzętach pojawia się dość rzadko, a bardzo się przydaje. Dzięki niemu możemy na przykład bez utraty nasycenia przesteru zagrać zarówno rytmicznie jak i solowo. O czym mowa? Oczywiście - booster. Z powyższego opisu z pewnością poznaliśmy już jego lokalizację w łańcuchu efektów. T-rex umieścił go na samym końcu, a zatem mamy do dyspozycji podbicie głośności, którego poziom możemy bez problemu regulować za pomocą dyskretnie chowanego pokrętła na tylnym panelu. Znakomita funkcja, tak rzadko spotykana, a tak bardzo potrzebna. Duży plus za booster!


Podsumowanie

Czas ubrać nasze dotychczasowe spostrzeżenia w kilka zgrabnych zdań. T-Rex SOULMATE to sprzęt, który zadowoli nie tylko początkujących i amatorów, ale przede wszystkim zawodowych gitarzystów. Nie bez kozery wspomnę w tym miejscu dwie potencjalne konfiguracje sprzętowe. Pierwsza - kompaktowa - na próby i małe „sztuki”. T-Rex SOULMATE jako jedno urządzenie, wyposażone w zasilacz oraz fajną torbę (odpada konieczność dokupowania mini-pedalboard’u lub walizki), jest znakomitą opcją na zapewnienie sobie wszystkich podstawowych brzmień, jakie można potrzebować w kompaktowych warunkach, które spotykamy w salach prób, w kameralnych lokalach, czy na małych scenach. Drugą konfiguracją jest wykorzystanie SOULMATE jako swoistej bazy, trzonu, pewnego rodzaju sprzętowego kręgosłupa do zbudowania całego systemu: z kaczką, pedałem głośności, zewnętrznymi efektami modulacyjnymi, itp. W moim przypadku sprawdzi się zdecydowanie pierwsza konfiguracja.

Co więcej, zdążyłem się już zaprzyjaźnić z SOULMATE na tyle, że w chwili obecnej trudno jest mi sobie wyobrazić wyjazd na próbę lub jam session z tradycyjnym pedalboardem. A idąc o krok dalej, zaczynam dostrzegać, że poszczególne efekty SOULMATE razem brzmią tak bardzo spójnie, ze analogiczna konfiguracja niezależnych kostek, również topowej jakości, ma czasem problemy z dorównaniem brzmieniem oraz szybkością obsługi do tej oferowanej przez sprzęt marki T-Rex. Mam nadzieję, że nie będzie dane nam się rozstać, a jego nazwa chyba mówi sama za siebie! Polecam!

 

Galeria zdjęć T-Rex Soulmate:

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

ARCADE AUDIO Sp. z o.o.

adres:
ul. Galicyjska 2 32-091 Michałowice k/Krakowa

Sklepy muzyczne > T-Rex rozwiń listę sklepów

Pytania i komentarze odnośnie sprzętu

reklama
Copyright © INFOMUSIC 2016
Szanowny Czytelniku
 
 
Aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać Ci coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Poufność danych jest dla INFOMUSIC.PL niezwykle ważna i chcemy, aby każdy użytkownik portalu wiedział, w jaki sposób je przetwarzamy. Dlatego sporządziliśmy Politykę prywatności, która opisuje sposób ochrony i przetwarzania Twoich danych osobowych. 
 
 
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.
 
Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
 
Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, jak będą wykorzystywane Twoje dane osobowe, jest INFOMUSIC. Rejestr firm: INFOMUSIC z siedzibą w Gdańsku przy ul. Zielona 20/14  80-746 Gdańsk, Nr ewidencyjny: 112588, Numer VAT: NIP PL 584 2259505, REGON 192 886 210.  Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w naszej Polityce prywatności 
 
 
Jakie dane są przetwarzane ?
 
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez INFOMUSIC,w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych Zaufanych Partnerów.
 
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych osobowych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych osobowych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i doskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie. Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. 
 
Komu udostepniamy Twoje dane osobowe?
 
Twoje dane mogą być udostępniane w ramach grupy portali INFOMUSIC.PL. Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. 
 
Pełna treść w polityce prywatności
 
Gdzie przechowujemy Twoje dane?
Zebrane dane osobowe przechowujemy na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego („EOG”), ale mogą one być także przesyłane do kraju spoza tego obszaru i tam przetwarzane. 

 
Jakie masz prawa?
 
Prawo dostępu do danych:  
W każdej chwili masz prawo zażądać informacji o tym, które Twoje dane osobowe przechowujemy. Aby to zrobić, skontaktuj się z INFOMUSIC.PL– otrzymasz te informacje pocztą e-mail. 
 
Prawo do poprawiania danych: 
Masz prawo zażądać poprawienia swoich danych osobowych, jeśli są one niepoprawne, a także do uzupełnienia niekompletnych danych.  Jeśli masz konto w INFOMUSIC.PL lub konto portalach grupy INFOMUSIC.PL, możesz edytować swoje dane osobowe na stronie swojego konta. 
 
Szczegółowe informacje dotyczące Twoich praw znajdują się w Polityce prywatności 
 
Dlatego też proszę naciśnij przycisk „ZGADZAM SIĘ, PRZEJDŹ DO SERWISU" lub klikając na symbol "X" w górnym rogu tego oka, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z Usług  INFOMUSIC, w tym ze stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych). Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Pełny regulamin i Polityka prywatności znajduje sie pod poniższym linkiem. Prosimy o zapoznanie się z dokumentem. https://www.infomusic.pl/page/rodo 
 
Zgadzam się, przejdź do serwisu Nie teraz