Test gitary elektrycznej Sterling by Music Man JP100D
Autor: Piotr Łukaszewski • 23 października 2013Firmy Music Man szczególnie przedstawiać nie trzeba - to jedna z najbardziej znanych i najciekawszych firm gitarowych na świecie od wielu lat. Dbałość o szczegóły, selekcjonowane drzewo, staranność wykonania i znakomite brzmienie - to od wielu lat wizytówka tego producenta.
Na gitarach MM gra ścisła światowa czołówka. W katalogu takie sławy jak: J. Petrucci, S. Morse, A. Lee, S. Lukather czy nasz rodzimy Jacek Królik. I właśnie dlatego byłem ciekaw, jak producent poradzi sobie w produkcji gitar stworzonych z myślą o tych mniej zasobnych muzykach. Byłem też ciekaw czy przeniesienie produkcji poza Amerykę odbije się na jakości i brzmieniu gitar tej firmy?
Sterling JP 100D wzorowany na "Ball Family Reserve" JP6 , to gitara z serii signature i jak to bywa w podobnych wypadkach modele te przygotowywane są pod indywidualne wymagania i preferencje danego muzyka. W tym wypadku to wynik wieloletniej współpracy firmy z Johnem Petrucci. No to do dzieła!
|
Producent:
|
|
Deska:
|
|
Gryf:
|
|
Elektronika:
|
No to gramy!
Pierwszy test na sucho, czyli na gitarze nie podłączonej do wzmacniacza. To bardzo ważny test, bo tak najlepiej sprawdzić brzmienie samej gitary, bez elektroniki. Co mogę powiedzieć? Jest dobrze! Po uderzeniu w struny akord brzmi równo na każdej z nich. Rezonans zadowoli nawet wybrednych. Użycie lekkiej lipy, dobrze wykonany mostek w kombinacji z klonowym gryfem przynoszą bardzo dobre rezultaty. Sustain, czyli długość wybrzmiewania, doskonały - struny brzmią klarownie, nic nie zdudnia. Lubię brzmienie lipy - to bardzo muzyczne drewno.
Gryf jak przystało na gitarę z rodziny MM wykonany wzorowo. Progi starannie nabite i świetnie wyprofilowane. Akcja strun niska, a pomimo to dźwięk każdej struny w każdej pozycji brzmi głęboko i czytelnie, a podciągany nawet ekstremalnie nie gaśnie. Blokowane klucze robią swoje. Gitara się nie rozstraja nawet po dłuższym i dość ekspansywnym graniu.
Wpinam się do wzmacniacza...
Na początek stara dobra Mesa Recto z 1992 roku. Od razu wiadomo, że JP100D to rockowy instrument. Brzmienie jest agresywne, ale i szlachetne. Sound jakoś dziwnie znajomy... i nie tylko z płyt Dream Theater ;-).
Podoba mi się dobór pickupów. Są idealnie zbalansowane i jak na dzisiejsze standardy nie mają zbyt dużego sygnału. Sam nie jestem fanem zbyt silnych przystawek w gitarach. Przetworniki o zbyt dużym sygnale są mało dynamiczne i tracą na szerokości pasma. W czasach, gdy wzmacniacze mają naprawdę dużo gainu, nie ma potrzeby stosować zbyt silnych przetworników. Na uwagę zasługuje idealnie dobrany korektor barwy tonu. Potencjometr działa płynnie, aż do miękkiego nosowego tonu.
Kolejne piece w akcji
Teraz mój ukochany Friedman HBE. Podoba mi się. Dźwięk dynamiczny, szeroki, pełen harmonicznych i lekko zgrzytliwy w barwie podkładowej i okrągły, głęboki, jakby „gumowy” w solówkach. Artykulacja w pełni pod kontrolą. Pickup przy gryfie śpiewa w solówkach, a humbucker przy mostku pokazuje naprawdę nowoczesny rockowy charakter. Bez trudu przenosi pasmo przestrojonej gitary do popularnego Drop-C.
Teraz największe wyzwanie - barwa czysta. Na warsztat idzie Matchless HC30. W tej stylistyce pozytywnie wybija się pickup przy gryfie oraz kombinacja obu humbuckerów. Dźwięk jest głęboki, pełny i dynamiczny. Średni poziom sygnału nie przesterowuje wzmacniacza nawet przy silnym uderzaniu w struny. Słychać równomiernie głośność strun w akordach.
Podsumowanie
Instrument ten jest zrobiony według specyfikacji muzyka rockowego i do tego typu muzyków jest głównie adresowany. Jest doskonale wymyślony i bardzo starannie wykonany. Wygodny, nie za gruby gryf, niska akcja strun i łatwy dostęp do 24-go progu gwarantuje przyjemność z gry. Testowana gitara przyjechała już starannie ustawiona, co w pierwszym kontakcie z instrumentem jest sprawą niebagatelną - plus dla producenta. Użycie przystawek DiMarzio, kluczy Shallera oraz sprawnego tremolo, to z kolei cały zestaw plusów dla producenta!
Sterling JP100D to raczej instrument dla gitarzystów rockowych i metalowych. Konstrukcja i wyposażenie zdecydowanie orientuje ten produkt w kierunku raczej ciężkiej muzyki. Stosunek ceny do możliwości i atrakcyjności wypada niewątpliwie na korzyść tej gitary i myślę, że jest to doskonała oferta nie tylko dla muzyków początkujących, ale i profesjonalistów.
Galeria zdjęć Sterling JP100D