Wywiad z Mike Fortin oraz Joe Delaney na stoisku Randall'a
20 kwietnia 2013Niepowtarzalna okazja spotkania konstruktorów wzmacniaczy Randall. Panowie i Panie przed wami Mike Fortin oraz Joe Delaney!
Wywiad przeprowadził Marcin Lewicki:
Moje pierwsze pytanie: Jak rozpoczęła się Wasza współpraca?
Joe Delaney: Krótko mówiąc, usłyszałem o Mike'u od znajomych i dzięki gronie jego klientów, tj. klientów Fortin Amplifications, mogłem usłyszeć kilka z jego wzmacniaczy głownie były to Meathead i NATAS. Jego produkty całkowicie powaliły mnie z nóg, a akurat szukałem nowego inżyniera. Sposób w jaki Mike buduje swoje piece, ich szybki atak, dynamika i konkretne brzmienie główne cechy we wzmacniaczu, w które Mike celował były idealnym kierunkiem dla Randall'a.
Tak więc, zaczęliśmy razem pracować przy podkręcenie kilku obwodów w istniejących już produktach Randall'a i kiedy nadażyła się tylko okazja to postanowiliśmy uczynić Mike'a naszym głównym inżynierem odpowiedzialnym za wszystkie produkty firmy i bardzo się z tego cieszymy, jesteśmy zadowoleni że Mike jest z nami i bardzo się z tego cieszymy, jesteśmy zadowoleni że Mike jest z nami. Muszę powiedzieć, że mieliśmy już okazję przetestować wzmacniacze z
serii 'Diavolo'i również zostaliśmy zwaleni z nóg. To świetne piece
Stąd moje pytanie do Ciebie.
Jak Twoje dotychczasowe wrażenia ze współpracy z firmą?
Mike Fortin: Dla mnie to jak spełnienie marzeń. Wszystko idzie jak po maśle. Dzielimy te same dążenia. Nie ma zbyt wielu ograniczeń. Po prostu wspólnie wpadamy na jakiś pomysł i go realizujemy. Jest wspaniale.
Joe Delaney: Jesteśmy zdeterminowaną drużyną. Wiemy czego oczekują nasi klienci, wiemy czego metalowy gitarzysta szuka we wzmacniaczu i właśnie to im dostarczamy. Wierzę, że cała społeczność gitarowa doceni Waszą współpracę.
Moje kolejne pytanie. Opowiedz nam proszę coś o nowych wzmacniaczach, które widzimy po naszej lewej. Może zacznijmy od 'Thrasher'a'. W skrócie, jak wpadliście na pomysł zbudowania takiego pieca i coś o jego brzmieniu.
Mike Fortin: Wzmacniacz narodził się ze współpracy z Randall'em i przypomina piece, które budowałem dla Fortin Amps. To co czyni go trochę innym to to, że dodaliśmy do niego rozbudowaną korekcję gain'u (Frequency Selective Gain) na przedwzmacniaczu. To co czyni go trochę innym to to, że dodaliśmy do niego rozbudowaną korekcję gain'u (Frequency Selective Gain) na przedwzmacniaczu. Więc w sumie posiada on trzy gałki odpowiedzialne za kontrolę nad nasyceniem gain'u.
Joe Delaney: Więc w sumie posiada on trzy gałki odpowiedzialne za kontrolę nad nasyceniem gain'u. Niektóre instrumenty brzmią ciężej, czy tłuściej i dzięki rozbudowanej korekcji możemy znaleźć najlepsze dla nas ustawienia. Głównie 7 i 8-strunowe instrumenty. W skrócie mamy do dyspozycji niskie i wysokie pasmo gain'u ( Low frequency gain and high frequency gain). Grając w obniżonym stroju, lub na 7, czy 8-strunowym instrumencie zazwyczaj szukasz metalowego wzmacniacza gitarowego posiadającego konkretne brzmienie. I zazwyczaj, w większości wzmacniaczy na rynku, najniższa struna nie brzmi już tak klarownie i jej brzmienie się rozmywa.
Joe Delaney: Dzieje się to na przedwzmacniaczu. Tak więc Mike dodał możliwość dokładniejszej korekcji, tj. niskiego i wysokiego pasma gain'u. Powiedzmy, że grasz na gitarze 8-strunowej. Jeżeli skręcisz gałkę odpowiedzialną za low gain to nagle niskie pasmo brzmieniowe instrumentu staje się klarowne, a najniższa struna zaczyna brzmieć jak młot dwuręczny uderzający w lewą stronę pianina. Moim zdaniem to właśnie to wynosi te wzmacniacze ponad wszystkie inne.
Joe Delaney: Wszystko co dzieje się we wzmacniaczu jest skupione na dźwięku. Dźwięk się nie rozmywa, czy nie pierdzi nawet w dolnym paśmie. Z tego samego powodu do budowy tych modeli wykorzystujemy głośniki Celestion. G12H 100W, z których tak naprawdę korzysta tylko nasza firma. Głośniki te są zbudowane w taki właśnie sposób, aby podołać tym ekstremalnie niskim pasmom. Wielu gitarzystów grających na innych głośnikach, takich jak vintage 30'stki w momencie przestawienia się na 7, czy 8-strunowy instrument lub niższy strój odczuwa, że ich brzmienie się rozmywa.
Joe Delaney: Także naszym głównym celem było rozwiązanie tych problemów i dostarczenie klientowi wzmacniacza, którego brzmienie zadowoli go w 100%.
Mike Fortin: Dodatkowo wzmacniacz posiada trój-pozycyjny przełącznik equalizacji nazwany TSS (Tone Stack Shift) zarówno na kanale czystym, jak i przesterowanym. Daje on możliwość lepszego dopasowania głowy do różnych typów kolumn i większą kontrolę nad brzmieniem. W przeciwieństwie do ograniczeń w postaci częstotliwości dopasowanych do tylko jednego typu kolumn.
Nie mieliśmy jeszcze okazji usłyszeć tych wzmacniaczy, jednak po usłyszeniu serii 'Diavolo' muszę stwierdzić, że brzmią one bardzo różnorodnie. A wiemy przecież, że Randall jest firmą, która skupia się głównie na gitarzystach metalowych, czy hard-rock'owych. A wiemy przecież, że Randall jest firmą, która skupia się głównie na gitarzystach metalowych, czy hard-rock'owych. Jednak uważam, że te wzmacniacze całkowicie nadają się do grania lżejszych stylów muzycznych jak blues, czy blues-rock.
Co więcej, możemy w tych wzmacniaczach sami wymieniać lampy. Czy możecie powiedzieć nam coś więcej na ten temat? Jak wpadliście na pomysł, aby dać gitarzystom możliwość samodzielnej wymiany lamp?
Mike Fortin: Kolejne modele, nad którymi pracujemy jeszcze bardziej rozwiną te możliwości. Po prostu rozszerzyliśmy zakres BIAS'u, by nasi klienci mogli sami wypróbować różne możliwości, w przeciwieństwie do bycia ograniczonym przez jeden zestaw lamp, z którym dany wzmacniacz może pracować. Niezbyt wiele firm daje tę możliwość z określonych przyczyn, ludzie się tego obawiają. Na szczęście dla nas, lampy sporo wybaczają. Dzięki temu możemy eksperymentować z takimi możliwościami. Czasem udaje nam się uzyskać nietuzinkowe brzmienia, dlatego daliśmy możliwość wypróbowania różnych lamp.
Joe Delaney: To co powiedziałeś jest fajne. Owszem, głównie skupiamy się na metalu i ciężkim rocku, ale masz rację. Mike'a piece posiadają wspaniałe czyste kanały o szerokim paśmie, a kanały przesterowane...jest w nich gałka gain'u, która działa w obie strony - i w lewą i prawą.
Joe Delaney: Tak więc są to naprawdę wspaniałe wzmacniacze nadające się do wszystkiego I tak, głównie skupiamy się na metalu, ale wielu blues-manów, którzy mieli okazję przetestować te piece. Byli w szoku jak dobrze one brzmią kiedy odrobinę skręci się w nich gain I to jest bardzo fajne. Jak mówiłem, czysty kanał jest naprawdę czysty. W wielu piecach budowanych z myślą o muzyce metalowej twórcy zdają się zapominać o czystym kanale. Kanał w takich wzmacniaczach wydaje się istnieć tylko dla samej idei istnienia. W naszych piecach czysty kanał dorównuje brzmieniowo kanałowi przesterowanemu. Po przełączeniu się z przesteru na clean'a nie tracimy pasma. Zadbaliśmy o właściwy balans między dwoma kanałami.
Zobacz także:
Randall Diavlo RD50 wyróżniony w testach Infomusic.pl
Zacznę ten test od nutki szczerości - nigdy wcześniej nie grałem na żadnym piecu firmy Randall. Nie wynikało to z tego, że nie chciałem, ale jakoś nigdy nie było żadnego pod ręką. Nie ukrywam jednak, że wzmacniacze tej marki kojarzyły mi się z postaciami, które to lubią bądź lubiły pohałasować ze wsparciem dużych zasobów gain'u. Mam tu na myśli Panów takich jak Kirk Hammett, czy Darrell Dimebag.
Także w momencie jak dostałem do zabawy najnowszy model piecyka w/w marki miałem już przygotowaną kartkę z informacją dla sąsiadów ostrzegającą ich przed nadciągającymi dniami wypełnionymi ciężkimi i głośnymi brzmieniami. No, ale do rzeczy...
Nowości Randalla na targach NAMM 2013
Randall dumnie prezentuje się na najnowszej edycji międzynarodowych targów NAMM'13 w Kalifornii. Firma przygotowała się doskonale i zaprezentowała trzy mocne serie wzmacniaczy i głośników - Diavlo, Thrasher i RG. Przebierać można w headach, combach i kolumnach - od małych, "półkowych" piecyków, po potężne lampowe maszyny do burzenia murów. Oto trzy serie Randalla prezentowane na NAMM 2013.
Randall Diavlo Począwszy od modelu 1WRD1 Little Diavlo (zwanego Little Devil), po 100-watowego RD100H - seria Diavlo stworzona została dla fanów high-gainu i dzikiego wyglądu. W skład serii wchodzą heady i comba o następujących parametrach: RD1H (head) i RD1C (1x8" combo): 1 kanał, 1W, lampy 12AX7 i 12AU7, 3-pozycyjny przełącznik Tone Stack Shift dla ustawienia konturu brzmienia...
Nowe wzmacniacze Randall
Historia randallowskiego brzmienia typu solid state to czas królowania na arenie higainowych wzmacniaczy. Pierwsza seria wzmacniaczy RG zapoczątkowana przez pana Dona Randalla była drogą do sukcesu na początku lat 70-ych. Unikalny (ale niespecjalnie kopiowany czy naśladowany w późniejszych czasach) półprzewodnikowy transformator FET pozwolił wielu muzykom na tworzenie muzyki rockowej i metalowej przez wiele lat. Brzmienie tego sprzętu jest dziś szalenie rozpoznawalne.
Randall RG1503 Head Wzmacniacz RG1503H posiada 3 kanały: czysty, Gain 1 i Gain2. 3-zakresowy equalizer uzupełniono o korekcję Presence, Mid Scoop i Bass Boost. Dodatkowy reverb sprężynowy z kontrolą na przednim panelu oraz pętla efektów zapewniają elastyczność działania, a wyjście słuchawkowe, liniowe na XLR z opcją...