BOSS Gigcaster 5 i Gigcaster 8 - Miksery od szefa
Firma BOSS, którą kojarzymy przede wszystkim jako producenta efektów gitarowych, wprowadza na rynek dwa modele mikserów do strumieniowego przesyłania dźwięku, Gigcaster 5 i Gigcaster 8, skonstruowanych z myślą o muzykach tworzących treści audio-wideo i transmitujących je online.
Oba Gigcastery wyposażone są w pokładowy interfejs audio USB, gotowy do współpracy z oprogramowaniem DAW lub softwarem dedykowanym do transmisji strumieniowych. Co więcej, oferują bezpośrednią integrację z popularnymi platformami streamingowymi, takimi jak YouTube, Facebook Live i Twitch.
Sygnały można wprowadzać przy użyciu gniazd combo – czterech w modelu 8, dwóch w wersji 5 - z zasilaniem fantomowym dla mikrofonów pojemnościowych, zaś zakres wzmocnienia przedwzmacniaczy sięga niebagatelnych 70 decybeli. Znajdują się one na tylnym panelu, obok wyjść liniowych TRS.
Na przednim panelu zaś umieszczono dedykowane wejścia instrumentalne i liniowe stereo - pierwsze z nich ma postać ćwierćcalowego gniazda TS, a drugie 3,5 mm mini-jack. Jako że – jak już zauważyliśmy – Boss słynie z produkcji efektów, nie dziwi, że oba urządzenia pozwalają na wszechstronne rzeźbienie brzmienia, do czego służą algorytmy kompresji, korekcji, delaya i pogłosu, a nawet dedykowane dla gitar i basu, zaczerpnięte wprost z firmowego flagowca, GT-1000. Wewnętrzne przetwarzanie dokonywane jest w 32-bitowym trybie zmiennoprzecinkowym, zaś częstotliwość próbkowania wynosi 48 kHz przy rozdzielczości 24-bitowej.
Obecność interfejsu audio USB na pokładzie oznacza, że Gigcastów można użyć – w połączeniu z oprogramowaniem DAW – jako bazy dla niewielkiego projektowego studia nagrań. W przypadku modelu 8 mamy do dyspozycji interfejs z łącznie 20 wejściami i 14 wyjściami. Sygnały mogą być rejestrowane na karcie microSD. Interfejs w Gigcasterze 5 ma o 4 wejścia i 2 wyjścia mniej. Oba modele wyposażone są ponadto w dwukanałowy interfejs Bluetooth, zaś 9-ka dodatkowo we wbudowany mikrofon.
Różnic jest oczywiście więcej, niektóre widoczne na pierwszy rzut oka. 8-ka oferuje dziewięć tłumików, każdy z towarzyszącym mu przyciskiem wyciszania i Cue. Oprócz tego osiem padów, które mogą nam posłużyć zarówno do wyzwalania przypisanych im dźwięków (np. jingli), jak i sterowania efektami. Podobnych padów nie znajdziemy w mniejszym modelu (na szczęście istnieje możliwość skorzystania z padów wirtualnych, wyświetlanych na dotykowym ekranie), a tłumików jest o trzy mniej. Cóż jeszcze… Gigcaster 8 uzbrojono w cztery wyjścia słuchawkowe, 5-tkę w dwa, z niezależną regulacją głośności.
I co do wspomnianego ekranu dotykowego, to takowy - kolorowy, o rozdzielczości 480 x 272 piksele - znajduje się w obu modelach. Prezentuje on szereg informacji o pracy urządzenia, a także pozwala nią wygodnie sterować.
Ceny kształtują się następująco: Gigcaster 8 – 699 dolarów, Gigcaster 5 – 479. Oba urządzenia powinny być już dostępne u dystrybutorów.