VIDEO: David Karon o KHDK i pracy z Kirkiem Hammettem

David Karon jest współzałożycielem marki KHDK, zajmującej się produkcją profesjonalnych efektów gitarowych. Wspólnie z Kirkiem Hammettem stworzyli już siedem urządzeń, z których na co dzień korzystają zawodowi muzycy z całego świata. Niedawno mieliśmy okazję porozmawiać z Davidem na Skypie. Jak wyglądały początki firmy? Jakie są najbliższe plany? Jak wygląda współpraca z Kirkiem? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w poniższym video!

Mateusz Siedlecki: Sprawdziłem na waszej stronie, że wszystko zaczęło się od piwa w jednym z czeskim pubów?

David Karon: Tak. Mieszkam w Pradze, ponieważ moja żona stąd pochodzi. Okazało się, że nasz inżynier również mieszka w Czechach. Wszystko po prostu się zgrało i miało sens. Kiedy z Kirkiem rozmawialiśmy o założeniu tej firmy, to też było to w Pradze. Wszystko skupiło się tutaj.

Jesteś współzałożycielem firmy - na czym dokładnie polega twoja praca?

DK: Zajmuję się wszystkim. Opracowuję pomysły na nowe produkty, zajmuję się dystrybucją, sprzedażą, marketingiem, sprawdzam czy artyści są zadowoleni z naszych produktów. Dosłownie wszystkim, co jest związane z prowadzeniem biznesu.

Który efekt był pierwszy?

DK: Pierwszym, który stworzyliśmy, był KHDK No. 1 Overdrive. Efekt powstał bo chcieliśmy stworzyć coś, co będzie unikatowe i nasze. Nie korzystaliśmy z obwodów innych producentów. Spędziliśmy około trzech lat na rozwijaniu tego produktu. Była to wypadkowa wspólnej pracy - mojej, inżynierów, Kirka i artystów, którzy go testowali. Tak naprawdę szukaliśmy czegoś unikatowego, co będzie miało do zaoferowania trochę inne brzmienie.

Teraz macie w ofercie dokładnie siedem efektów. Z tego co sprawdziłem - wszystkie są efektami typu distorion czy fuzz?

DK: Zgadza się. Wszyscy kochamy gain, ale każdy z naszych efektów ma zdecydowanie inny charakter brzmienia.

[img:1]

Czy któryś z nich jest dla Ciebie w jakiś sposób wyjątkowy?

DK: No. 1 jest na pewno wyjątkowy, ponieważ był to nasz pierwszy efekt. To było dokładnie to brzmienie, które miałem w głowie od zawsze. Testowałem go na najgorszych i na najlepszych wzmacniaczach. Jeżeli testowałem go na małym combie, które nie ma kanału przesterowanego i brzmi na nim niesamowicie, tak samo dobrze, jak na porządnym sprzęcie, to znaczy, że tym świetnym brzmieniem może dysponować dosłownie każdy. Jest to więc coś w rodzaju wzmacniacza w pudełku.

Tego jesteśmy naprawdę ciekawi - na co dzień pracujesz z Kirkiem Hammettem. Wszyscy znamy Kirka jako artystę, ale chcielibyśmy wiedzieć, jakim jest przedsiębiorcą? Na czym dokładnie polega jego wkład?

DK: Jeżeli popatrzysz na Metallikę, to jest to zespół, czyli biznes. Kirk jest więc przedsiębiorcą przez większość swojego życia. To, że wkroczył do świata efektów gitarowych jest tak naprawdę wynikiem wielu lat doświadczenia, graniem w małych klubach i na ogromnych scenach. Mogliśmy wykorzystać to ponad 40-letnie doświadczenie. Idziemy do Kirka i pytamy go, czego gitarzyści mogą szukać w odniesieniu do dawnych czasów i do teraźniejszości.

Czy którykolwiek z efektów KHDK faktycznie znajduje się w pedalboardzie Kirka?

DK: Kirk aktualnie nie ma pedalboardu, ponieważ podczas trasy używa wzmacniaczy profilowych. Pedalboardów używa w domu i w studiu, więc wszystkie brzmienia KHDK są wgrane do wzmacniacza profilowego.

Wspomniałeś, że mieszkasz w Pradze. Czy to znaczy, że Wasze efekty są dostępne w Europie?

DK: Tak, są dostępne w Europie. Właśnie rozszerzyliśmy dystrybucję na Polskę w tym roku. Wychowałem się w Chicago, gdzie jest jedna z największych populacji Polaków na świecie. Kiedy dorastałem, wszyscy moi koledzy byli Polakami, więc postanowiliśmy wejść na polski rynek.

[img:2]

Uważasz, że Wasze efekty są dla wszystkich, czy jest to sprzęt stricte profesjonalny?

DK: My patrzymy na to w ten sposób: jeżeli masz mały wzmacniacz i chcesz, żeby brzmiał tak, jak naprawdę drogi wzmacniacz, to nasze efekty właśnie to robią. Jeżeli natomiast masz świetny wzmacniacz, to sprawią, że zabrzmi jeszcze lepiej. Więc tak - uważamy, że nasze efekty są dla wszystkich.

Czy planujecie zrobić coś innego niż efekty typu hi-gain? Może modulacja? Wzmacniacze?

DK: Mamy dużo ukończonych prototypów, więc jest to tylko kwestia tego, który ukaże się pierwszy. Mamy w planach premiery efektów sygnowanych przez innych artystów jeszcze w tym roku - w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Cały czas trwają też prace nad efektami modulacyjnymi. Wzmacniacze? To trochę inna historia - wszyscy kochamy wzmacniacze ale nie wiem, czy zajmiemy się produkcją tradycyjnego wzmacniacza czy comba.