Gitarowe nowości prosto ze stajni Laney
Brytyjski producent, Laney, uraczył swoich sympatyków kilkoma nowościami, które zaprezentował na targach Namm 2018. Tradycyjnie już spore stoisko zostało podzielone na część elektryczną, akustyczną i basową, a elementem łączącym była wydzielona na środku scena, na której sprzęt prezentowali liczni endorserzy firmy.
Pierwszą nowością, która od razu zelektryzowała gitarzystów i media muzyczne, jest wskrzeszenie legendarnej konstrukcji z lat 60-tych, kojarzonej jako „brzmienie Black Sabbath”. Mowa o LA30BL – czyli głowie gitarowej która powstała w custom shopie Laneya zwanym Black Country Customs. Fani marki z pewnością pamiętają zeszłoroczną nowość – LA100BL. Był to jednak wzmacniacz drogi i ściśle limitowany.
Zaprezentowana w tym roku jego nowa odsłona jest nie tylko tańsza i w pełni dostępna, ale także posiada mniejszą moc – 30W, co umożliwia osiągnięcie legendarnego brzmienia przy mniejszej głośności. LA30BL to konstrukcja w pełni lampowa. Preamp tworzą dwie lampy 12AX7, a na końcówce znajdziemy dwie EL34. Trójpasmowy korektor brzmienia wraz z regulacją Presence, został sparowany z czterema wejściami – każde oferujące inną barwę i fakturę przesterowania. Zaletą wzmacniacza jest klasyczne, brytyjskie brzmienie, bez przesadnej kompresji, co predysponuje go idealnie do współpracy z zewnętrznymi efektami i procesorami.
Kolejną nowością, tym razem znajdującą się na drugim, nowoczesnym biegunie gitarowego brzmienia, jest głowa IRT SLS. W zamierzeniu producenta ma to być wzmacniacz, który łatwo możemy zabrać ze sobą na występ, a zarazem mieć w zanadrzu potężną moc i brzmienie. Pomimo niewielkiej wagi i gabarytów IRT SLS oferuje aż 300W mocy. Może jednak pracować w dwóch trybach, w których możemy nad tą mocą zapanować - pierwszy, typowo sceniczny 3-300W, i drugi, który sprawdzi się na mniejszych koncertach i podczas prób lub domowego ćwiczenia – 1-60W. Wzmacniacz oferuje trzy kanały – clean, rhythm i lead oraz oddzielną korekcję barwy.
Ostatnia ciekawostka sięga designem katalogu z lat 50-tych. To seria małych wzmacniaczy typu lunchbox, nazwanych Mini i Mini ST. Te miniaturowe, zasilane bateriami komba występują w trzech stylizacjach wzorowanych na serii Lionheart, Ironheart i Supergroup. Laney Mini oferuje jeden głośnik 3-calowy, moc wyjściową 3 W i wagę zaledwie 1kg. Mini ST z kolei, to większa wersja charakteryzująca się dwoma głośnikami 3-calowymi, mocą 2x3W, wbudowanym efektem delay i wagą 1,8 kg.
Wzmacniacze mogą być zasilane sześcioma bateriami AA, lub zewnętrznym zasilaczem, posiadają także wejście AUX umożliwiające podłączenie odtwarzacza muzycznego lub tabletu. Ciekawostką jest także wejście LSI (Laney Smart Insert), dzięki któremu przy pomocy przewodu możemy połączyć się z urządzeniem mobilnym (iOS, Android) i skorzystać dzięki oprogramowaniu Tonebridge z tysięcy gotowych brzmień.
Zobacz pozostałe zdjęcia ze stoiska Laney: