Nowy Ibanez JS2450 - Joe Satriani Signature

Joe Satriani to człowiek, który w swojej karierze uczył gry na gitarze m. in. Kirka Hammetta czy Steve'a Vai'a. Grywał też na jednej scenie z Mickiem Jaggerem, Alice Cooperem czy Deep Purple. Do tej pory wydał 15 albumów studyjnych, które w całości skomponował na gitarach firmy Ibanez. Nie trzeba więc nikogo uświadamiać, że premiera kolejnego modelu sygnowanego jego nazwiskiem to dla świata gitary niemal Boże Narodzenie. [img:1]

Najnowsze dziecko firmy Ibanez ukazało się w dwóch wariantach kolorystycznych. Noszą one odpowiednio nazwy JS2450 MCP (fioletowy) oraz JS2450 MCB (czarny). Jak zapewne można się było spodziewać – jest to instrument z półki wyższej niż najwyższa. Gitara wykonana jest z najstaranniej dobranych materiałów. Jakość wykończenia to absolutny top japońskiego rzemiosła, a możliwości brzmieniowe... no cóż – zobaczcie sami. [img:2]

To, czym zwykle charakteryzują się gitary sygnowane przez Satrianiego, widać już na pierwszy rzut oka – mamy tu przede wszystkim standardowe 6 strun, 24 progi i nieco głębszy cutaway dla łatwiejszego dostępu do wyższych pozycji gryfu, w których Joe spędza przecież zdecydowaną większość swojego życia.

Jeżeli chodzi o zastosowane materiały – korpus gitary wykonany jest z sezonowanej olchy. Gryf natomiast, dla wydłużenia sustainu, składa się z dwóch różnych rodzajów drewna (widać na zdjęciu) – klonu oraz palisandru afrykańskiego (często określanego jako „bubinga wood”). Całości dopełnia palisandrowa podstrunnica z perłowymi markerami typu Mother of Pearl.

[img:5]

[img:3]

Najbardziej oryginalnym rozwiązaniem jest tu elektronika gitary. Specjalnie zaprojektowany system sprawia, że instrument posiada wprost nieograniczone możliwości brzmieniowe. Za brzmienie odpowiadają dwa pickupy firmy DiMarzio: DiMarzio Mo' Joe przy mostku oraz DiMarzio Satch Track przy gryfie. Ktoś mógłby zapytać: co w tym takiego niezwykłego? Służymy odpowiedzią.

[img:4]

Po pierwsze – mamy tu standardowy 3-pozycyjny przełącznik znany z gitar typu Les Paul. Daje on nam 3 możliwości wyboru przystawek: przy mostku – obie naraz – przy gryfie. Zasadnicza modyfikacja polega jednak na tym, że potencjometr Tone posiada opcję push-pull, dzięki czemu wszystkie 3 wyżej wymienione ustawienia mogę także występować w wersji na singlach. Mało?

[img:6]

Dodajmy więc, że również potencjometr volume posiada opcję push-pull. W tym wypadku, poza standardową kontrolą głośności, potencjometr służyć może jako hi-pass filter (filtr górnoprzepustowy), który umożliwia znacznie lepszą kontrolę balansu pomiędzy wysokimi i niskimi częstotliwościami nawet na niższych poziomach głośności.

Aktualna cena instrumentu w Polsce wynosi 10.935 zł. Na pocieszenie dodamy, że w komplecie jest twardy transport case.