Nowy wzmacniacz i dwa efekty Egnatera pokazane na Musikmesse 2013

Zawitawszy w tym roku na stoisku Egnatera zostaliśmy bardzo ciepło przywitani przez obecnego tam Gustavo, który z chęcią zaprezentował nam nowości na rok 2013.

W naszej videorelacji będziecie mieli okazję posłuchać próbek najnowszych wyrobów firmy, tj. pieca oraz dwóch efektów. Egnater jak zawsze postawił na jakość i funkcjonalność.

Jak co roku Bruce (Egnater) postarał się jeszcze bardziej ułatwić życie gitarzystów i podzielił się z nami najnowszymi rozwiązaniami, które sprawiły, że jego produkty stały się jeszcze bardziej atrakcyjne. Dzięki materiałowi video będziecie mogli bliżej zapoznać się z nową serią wzmacniaczy DETROIT, które będą w 100% amerykańskie - tzn. składane w USA.

Poza tym zobaczycie również dwa nowe efekty od Egnatera - OVERDOSE oraz HOLY DRIVER. Są to pozycje, obok których grzechem jest przejść obojętnie. Egnater to jak zawsze świetne brzmienie i ułatwiające życie innowacje.

Prezentacja wzmacniacza Egnater Detroit

Wzmacniacze Detroit brzmią świetnie, a wszystko to za sprawą tego, że będą to piece montowane w Stanach Zjednoczonych. Piec wyjdzie na rynek w dwóch wariantach mocy - 40W i 18W - w wersjach combo i head. Detroit zbudowany jest na lampach 6L6, stąd możliwość wyciągnięcia z niego nowoczesnych brzmień. Jednakże dzięki gałce 'TORQUE' możemy przekształcić nasz wzmacniacz w vintage'ową maszynę.

Poza tym Detroit posiada dwie osobne equalizacje, dla kanału czystego i dla kanału przesterowanego. Więcej ciekawostek kryje się na panelu tylnym. Oprócz wejścia mp3, które cytując Gustavo:  Pozwoli Wam grać wraz z Waszymi ulubionymi utworami Justina Biebera, znajdziemy tam wyjście do cichego nagrywania, które zostało wzbogacone o nową atrakcyjną funkcję. Mam na myśli wybór paczek. Mamy pięć opcji wyboru różnego układu głośników: 1 x 12, 2 x 12, zamknięta, otwarta, 4 x 12. Są to w pełni analogowe emulacje.

Warto także zwrócić uwagę iż, używając cichego wyjścia do nagrań w urządzeniach Egnater'a uzyskujemy prawdziwe brzmienie pieca. To znaczy dźwięk przechodzi przez końcówkę, a nie jak w większości urządzeń z taką funkcją - tylko przez przedwzmacniacz.

Ostatnią rzeczą wartą wspomnienia jest tak zwany 'STAGE-HOME' switch. Przełącznik ten jest kontrolą mocy z możliwością bardzo dokładnego ustawienia głośności pozwalającej nam na ćwiczenie w domu bez irytowania sąsiadów, i co najważniejsze - bez straty na brzmieniu! Wzmacniacz wejdzie na rynek we wrześniu tego roku.

Prezentacja efektów Egnater - Overdose i Holy Driver

Jak już wspomniałem wcześniej, Egnater zaprezentował w tym roku dwa nowe, niesamowite efekty typu overdrive / distortion. Zacznijmy od mojego faworyta, tj. OVERDOSE. Jak może co poniektórzy z Was wiedzą, "overdose" to z angielskiego "przedawkowanie". Jest to jak najbardziej odpowiednia nazwa dla tego efekty, gdyż upakowane w nim możliwości brzmieniowe każą myśleć, że niemożliwym jest upchanie tylu fajnych rzeczy w tak małym pudełku.

Overdose to dwa efekty w jednym - distortion i boost. Mimo to, że to dwa efekty w jednym to nie zachowują się one tak jak byśmy się tego spodziewali, czy tak jak przyzwyczaiły nas do tego podobne produkty dostępne na rynku.

Overdose to dwa efekty, które mogą być używane niezależnie. Nie musimy używać boost'u, aby dopalić sobie wcześniej odpalony efekt distortion. Niesamowitym w tym wszystkim jest to, że Bruce dał nam dwa osobne wyjścia z tyłu dla poszczególnych efektów. To otwiera przed nami nowe możliwości. Możemy na przykład podpiąć sobie efekt boost do pętli efektów, natomiast z distortion korzystać przed wzmacniaczem omijając pętlę i tym samym uzyskując bardziej tłuste brzmienie. A to wszystko za jedną cenę!

Jest to jedyny efekt na rynku z takimi możliwościami. Dodatkowo Overdose posiada przełącznik, za pomocą którego możemy ustalić kolejność efektów, tj. distortion --> boost, lub boost --> distortion dla dostosowania brzmienia do własnych potrzeb. Poza tymi innowacjami efekt posiada standardowe rozwiązania umieszczane w urządzeniach Egnatera.
 
Drugim efektem jest Holy Driver, który jest w budowie podobny do Overdose. Jest to efekt distortion z szerszym pasmem przesterowania niż Overdose. Zamiast opcji boost posiada on opcję mid. Czyli zamiast podbicia naszego całego brzmienia mamy możliwość podbicia tylko i wyłącznie pasma środkowego.

Co więcej, Holy Driver posiada wbudowaną bramkę szumów. Wszystkie innowacje obecne w Overdose również zanjdziemy w Holy Driver'rze. Gorąco polecamy przesłuchanie tychże efektów jak tylko pojawią się na rynku w czerwcu.