Randall RD50: Diabeł tkwi w szczegółach

Autor: Marcin Lewicki • 27 marca 2013
Randall RD502.000 zł
Randall Diavolo
27 marca 2013 12:46
Marcin Lewicki Gitarzysta / Nauczyciel Dostarczył Music Info Music Info tel: +48 12 267 24 80 www.musicinfo.pl
  • Tłuste i nasycone brzmienie
  • Boost działający na obu kanałach
  • Możliwość samodzielnej wymiany lampy
  • Cena

Zacznę ten test od nutki szczerości - nigdy wcześniej nie grałem na żadnym piecu firmy Randall. Nie wynikało to z tego, że nie chciałem, ale jakoś nigdy nie było żadnego pod ręką.

Nie ukrywam jednak, że wzmacniacze tej marki kojarzyły mi się z postaciami, które to lubią bądź lubiły pohałasować ze wsparciem dużych zasobów gain'u. Mam tu na myśli Panów takich jak Kirk Hammett, czy Darrell Dimebag.

Także w momencie jak dostałem do zabawy najnowszy model piecyka w/w marki miałem już przygotowaną kartkę z informacją dla sąsiadów ostrzegającą ich przed nadciągającymi dniami wypełnionymi ciężkimi i głośnymi brzmieniami. No, ale do rzeczy...

 

[img:1]

 

Randall RD50 opatrzony został nazwą "Diavlo" co z włoskiego znaczy diabeł. Wydaje mi się, że sama nazwa predestynuje ten piec do wiadomego rodzaju grania, a jednocześnie w pewien sposób oddaje charakter firmy.

 

[img:2]

 

Za konstrukcję "Diavlo" odpowiedzialny jest Mike Fortin - legenda i autorytet w tematyce budowania high-gain'owych pieców. Mike od niedawna jest głównym konstruktorem firmy Randall. RD50 to 50W, w pełni lampowy wzmacniacz zbudowany na dwóch lampach EL34 oraz czterech 12AX7. Wzmacniacz wyposażony jest w jeden specjalnie zaprojektowany dla tego modelu 12" głośnik - 12508 Diavlo Speaker pracujący przy impedencji 8 ohm'ów.

 

Pierwsze wrażenie

Po rozcięciu taśmy scalającej dwie połówki wieka kartonu doszedł mnie przyjemny zapach nowego sprzętu (nie mylić z zapachem ryżu, który zwykle towarzyszy takim chwilą). Nie znając wcześniej zawartości kartonu chyżo chwyciłem za rączkę pieca w celu jego wyciągnięcia.

 

[img:3]

 

I tu pierwsza niespodzianka - piec swoje waży (czytaj - pełna lampa). Jak na razie wszystko wskazuje na to, że może być dobrze. Zapach i waga sprzętu sugerowały wysoką cenę... Po wyjęciu wzmacniacza z kartonu miałem okazję lepiej mu się przyjrzeć. W swojej budowie piecyk jest dość nieskomplikowany, dwa kanały z wbudowanym boost'em działającym na oba z nich - bardzo fajna sprawa.

 

Drugie wrażenie

Uważam, że są trzy rzeczy o których warto w tym miejscu wspomnieć. Są to aspekty, które moim zdaniem czynią ten piec dość wyjątkowym. Są to: wcześniej wspomniany boost, który funkcjonuje na obu kanałach. Rzadko się zdarza, że możemy sobie dopalić czysty kanał w piecyku.

 

[img:4]

 

Ciekawym jest również nietuzinkowe odwrócenie kolejności kanałów na panelu przednim w stosunku do większości wzmacniaczy na rynku. Tj. najpierw mamy kanał przesterowany, a później czysty. Equalizacja jest jedna dla obu kanałów.

 

[img:5]

 

Drugim aspektem jest sprężynowy reverb umieszczony z tyłu pieca obok pętli efektów. Trzecią rzeczą natomiast - i to może ucieszyć wielu poszukiwaczy idealnego brzmienia - jest możliwość samodzielnej wymiany lamp. Randall RD50 wyposażony jest w parę lamp EL34, jednak możemy sobie je zmienić na 6CA7, 6L6, 5881, 6550, KT88, KT77, czy 6V6 bez potrzeby ponownej regulacji BIAS'u! To jest coś!

 

[img:6]

 

Wzmacniacz ten otwiera przed nami szerokie drzwi, za którymi znajduje się morze możliwości dostosowania brzmienia do własnych potrzeb. Nie wiem jak Was, ale mnie to przekonuje. Przejdźmy jednak do najważniejszego...

 

Brzmienie

Wspominałem, że byłem przygotowany na ostry metalowy piach przynoszący na myśl pierwsze nagrania Metallici... no i tu się zdziwiłem. Zacząłem, wedle kolejności narzuconej przez producenta, od kanału przesterowanego i tak zleciały mi z dwie godziny. RD50 mnie powalił tłustością i nasyceniem swojego brzmienia. Nie było w tym brzmieniu nic czego bym się spodziewał. Wzmacniacz brzmi pełno i bogato. Nic dodać nic ująć. Co więcej jest wyjątkowo elastyczny.

 

[img:7]

 

Mając do dyspozycji głównie dwie gałki, tj. gain i contour jesteśmy w stanie ukręcić z tego piecyka ogromny zakres różnych brzmień rozpoczynając od blues'owych crunch'ów, a kończąc na tłustych metalowych brzmieniach. Nie zapominajcie, że dodatkowo możemy sobie jeszcze ten kanał dopalić i tym samym poszerzyć spektrum możliwości brzmieniowych naszego Diavlo.

 

Próbka możliwości Randall RD50:

 

Piecyk dysponuje mocą 50W i jak większość lamp zaczyna brzmieć dobrze dopiero po właściwym odkręceniu gałek. W połączeniu z singlami można dzięki niemu uzyskać bardzo grunge'owe brzmienie. Jednak po odpowiedniej konfiguracji gałek piecyk sprawdzi się również jako towarzysz zatwardziałego blues man'a. Tak naprawdę możemy na tym piecu zagrać dosłownie wszystko.

 

[img:8]

 

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę swoje rozmiary Randall RD50 świetnie nada się na koncerty i do domu. Jednakże, jak już wspomniałem wcześniej, należy go rozkręcić żeby zaczął gadać, zatem w warunkach domowych może okazać się zbyt głośny. Mimo to serdecznie polecam ten produkt!

 

[img:9]


Ba! Nie wspomniałem o najważniejszym! Napisałem wcześniej, że pewnie to ustrojstwo będzie sporo kosztowało... i tu moje największe zdziwienie. Piec jest naprawdę tani, a poza tym prosty, poręczny i świetnie brzmiący. Chyba nie muszę mówić nic więcej. Zachęcam do wycieczki do najbliższego sklepu muzycznego posiadającego Randall'a w swojej ofercie i przetestowania tego małego diabła. Nie pożałujecie!


[img:10]


[img:11]

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > Randall rozwiń listę sklepów

Pytania i komentarze odnośnie sprzętu

reklama
Copyright © INFOMUSIC 2016
Szanowny Czytelniku
 
 
Aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać Ci coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Poufność danych jest dla INFOMUSIC.PL niezwykle ważna i chcemy, aby każdy użytkownik portalu wiedział, w jaki sposób je przetwarzamy. Dlatego sporządziliśmy Politykę prywatności, która opisuje sposób ochrony i przetwarzania Twoich danych osobowych. 
 
 
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.
 
Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
 
Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, jak będą wykorzystywane Twoje dane osobowe, jest INFOMUSIC. Rejestr firm: INFOMUSIC z siedzibą w Gdańsku przy ul. Zielona 20/14  80-746 Gdańsk, Nr ewidencyjny: 112588, Numer VAT: NIP PL 584 2259505, REGON 192 886 210.  Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w naszej Polityce prywatności 
 
 
Jakie dane są przetwarzane ?
 
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez INFOMUSIC,w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych Zaufanych Partnerów.
 
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych osobowych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych osobowych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i doskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie. Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. 
 
Komu udostepniamy Twoje dane osobowe?
 
Twoje dane mogą być udostępniane w ramach grupy portali INFOMUSIC.PL. Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. 
 
Pełna treść w polityce prywatności
 
Gdzie przechowujemy Twoje dane?
Zebrane dane osobowe przechowujemy na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego („EOG”), ale mogą one być także przesyłane do kraju spoza tego obszaru i tam przetwarzane. 

 
Jakie masz prawa?
 
Prawo dostępu do danych:  
W każdej chwili masz prawo zażądać informacji o tym, które Twoje dane osobowe przechowujemy. Aby to zrobić, skontaktuj się z INFOMUSIC.PL– otrzymasz te informacje pocztą e-mail. 
 
Prawo do poprawiania danych: 
Masz prawo zażądać poprawienia swoich danych osobowych, jeśli są one niepoprawne, a także do uzupełnienia niekompletnych danych.  Jeśli masz konto w INFOMUSIC.PL lub konto portalach grupy INFOMUSIC.PL, możesz edytować swoje dane osobowe na stronie swojego konta. 
 
Szczegółowe informacje dotyczące Twoich praw znajdują się w Polityce prywatności 
 
Dlatego też proszę naciśnij przycisk „ZGADZAM SIĘ, PRZEJDŹ DO SERWISU" lub klikając na symbol "X" w górnym rogu tego oka, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z Usług  INFOMUSIC, w tym ze stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych). Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Pełny regulamin i Polityka prywatności znajduje sie pod poniższym linkiem. Prosimy o zapoznanie się z dokumentem. https://www.infomusic.pl/page/rodo 
 
Zgadzam się, przejdź do serwisu Nie teraz