Test powlekanych strun do gitary akustycznej D'Addario EXP
Powlekane struny zadomowiły się na naszym rynku muzycznym już od dawna, jednak wciąż wzbudzają kontrowersje. Puryści brzmieniowi doszukują się słyszalnego brzmienia "plastiku", a zwolennicy teorii spiskowych - przekonani, że chodzi tylko o zwiększenie sprzedaży - podejrzliwie kalkulują cenę. Jak jest w rzeczywistości?
D’Addario to legenda wśród firm produkujących struny, która niczego już nie musi udowadniać - tym bardziej zasługuje na podziw, inwestując wciąż w nowe technologie podnoszące jakość produktów. Na warsztat dzisiaj weźmiemy powlekane struny do gitary akustycznej z serii EXP.
Do testu otrzymałem popularne sety EXP10, EXP11 i EXP13 - czyli o grubościach 10-47, 12-53 i 11-52. Oplot wykonano z klasycznego stopu 80/20, czyli 80% miedzi i 20% cynku. Popularnie nazywając - to tak zwane "brązy", które od "fosor-brązów" różnią się jaśniejszym brzmieniem z mniejszym dołem. Struny dostarczane są w kartonowych opakowaniach. D’Addario jednak wynalazł świetny sposób, gwarantujący, że kupione struny będą zawsze świeże...
Zapraszamy do dalszej części testu